Może nudził Cię, bo podeszłaś do niego ze złym nastawieniem? Odniosłam wrażenie, że oceniałaś go w kategorii kryminału. Rzeczywiście pierwsza scena wyłowienia trupa z wody może nas na to nastawić jednak za chwile twórca filmu daje nam do zrozumienia, że to nie będzie kryminał (kiedy Joe kładzie rękę na plecach kobiety). Film opowiada historię człowieka bez żadnych zasad moralnych, społecznych, jakichkolwiek. To człowiek owładnięty seksem, zimny i nieczuły. Niczego nie obiecuje. W głębi nie może znieść swojego okrucieństwa (zginie przez niego bezbronny człowiek) jednak jego, odgradzająca od świata, chłodna otoczka wskazuje mu, że najważniejsze jest jego samozachowanie, bezpieczeństwo. Adam- tułacz, sam owładnięty swoimi demonami, krzywdzi na swojej drodze wiele osób. Aż nasuwa się skojarzenie na diabła w ludzkiej skórze, do którego, nic nie spodziewający się człowiek-bezbronna istota, lgnie, by zostać na końcu wykorzystanym i skrzywdzonym.

Zgadzam sie i uwazam, ze koncowka jest najslabsza strona filmu. Nikt nie wspomnial o tragedii faceta niewinnie oskarzonego i skazanego za morderstwo.